Sposób na kuchennego kleptomana
Może to co powiemy nie będzie zbyt subtelne, ale szlag człowieka trafia gdy przychodzi rano do pracy i widzi swój kubek na czyimś biurku. W dodatku do połowy pełen wczorajszej kawy. Albo po powrocie z urlopu możemy obserwować rozwój pleśni i obcych form życia, a przecież umyty kubek schowaliśmy przed wyjazdem do kuchennej szafki. Jeśli wymienione scenki nie są wam obce, mamy nowy sposób jak uchronić kubek przed podpierniczeniem. Używaj brudnego kubka. A jak dokładnie dowiesz się po kliknięciu.
Na początek sprostowanie: nie mówimy o nie myciu kubka w ogóle. Jasne że masz go myć, jeśli nie chcesz mieszać herbaty z fusami z porannej kawy. Chodzi o partyzanckie podejście do biurowych sprzętów kuchennych, zrób zwód, wprowadź dezinformację wśród wrogich jednostek i kup sobie Brudny kubek. Tak, dobrze widzisz, ten kubek nawet po umyciu wygląda odpychająco. Jest mało atrakcyjny, nie posiada sentymentalnych ozdób, a mimo to rozpoznasz go z daleka. Będzie wiernie czekał jak pies, tam gdzie go zostawiłeś. Sam się obroni przed chciwą ręką kolegów. Broń totalna przeciwko kubkowym kleptomanom.
Jeśli nadal nie jesteś przekonany powiemy, że ma 100% skuteczności również w warunkach domowych. Jeśli kiedykolwiek usłyszysz, że taki syf to możesz sobie sam zmywać i nikt nie chciałby pić z twojego kubka to znaczy że osiągnąłeś sukces. Kubek jest tylko Twój. Dobra robota.
Gadżet można kupić tutaj: Brudny kubek
Zobacz podobne wpisy: