Archiwum dla kategorii: ‘Design’

Zajrzyj pod biurko. Co widzisz? Pewnie to samo co ja: kable splątane w istny węzeł gordyjski, do tego stopnia że już nie wiadomo co jest od czego, ani gdzie pod tym wszystkim kryje się listwa zasilająca. Podejrzewam że wiele osób, nie ważne jak pedantycznych, cierpi na ten popularny syndrom splątanych kabli. A mogłoby być tak pięknie. Wyobraź sobie krainę prostych rozwiązań, gdzie zawsze jest wolne gniazdko do podpięcia, gdzie na stole nie ma zbędnych papierów a przewody nie leżą splatane [...]

Jakiś czas temu wszędzie głoszono wieść że komputer znów jest osobisty. Mój jest taki od chwili kupienia ale co tam, z ekspertami nie będę dyskutować. Skoro jednak jest już oficjalnie mój, jedyny i na własność warto by jakoś zaakcentować te nasze relacje. Mogę założyć mu hasło dostępu, kupić pokrowiec ale nadal będzie wyglądał jak inne, twojemu Macowi też brakuje cech indywidualnych? Naklej mu nalepkę!

W dzieciństwie dostawaliśmy z bratem regularną burę. Moja mama nie cierpiała, kiedy próbowaliśmy gryźć brzeg szklanki. W sumie, z perspektywy czasu, nie można jej się dziwić, zwyczajnie martwiła się, że jej wytrwałe pociechy wreszcie znajdą sposób na samookaleczenie. Szkoda że za czasów naszego słodkiego dzieciństwa nie było Jell-O.

Zastanawialiście się kiedyś, co można zrobić ze zwykłą, szarą rolką po papierze? Wyrzucić? Gdzie tam, są ludzie którzy zrobią z nich dzieło sztuki. Jeśli macie zbędną rolkę i trochę czasu możecie spróbować skopiować któryś z poniższych projektów. Jak widać design nie musi być skomplikowany!

Każdy lubi zaskoczyć niecodziennym wystrojem wnętrza. Można iść do marketu po plastikowy odblaskowy zegarek, na bazar po jakiś oldschool albo poszukać na strychu staroci i pobawić się formą.

Każdy z nas zastanawia się czasem ile wypił. Czy to po imprezie ze znajomymi, czy spotkaniu z rodziną, zastanawiamy się: ile tego właściwie było? Można liczyć kapsle, ale łatwiej użyć Alkoholometru.

Gdy zobaczyliśmy go po raz pierwszy nasunęły nam się skojarzenia ze star trekiem i jemu podobnymi filmami z epoki wróżenia przyszłości. I nic dziwnego – bo zobaczyliśmy kulę umieszczoną na nóżkach na przesuwanym pulpicie. Aż tu nagle okazuje się ze można ją otworzyć, rozłożyć, a następnie wygodnie zasiąść do pracy.